JAK ZAOSZCZĘDZIĆ ORGANIZUJĄC WESELE?

28 / 10 / 2015 9 komentarzy

JAK ZAOSZCZĘDZIĆ ORGANIZUJĄC WESELE?

Dzień ślubu i wesela – jest to zdecydowanie niezwykły i wyjątkowy dzień, jednak warto zachować pewną trzeżwość umysłu i każdego nieprzemyślanego wydatku nie usprawiedliwać wyjątkowością… :) Nie chodzi o to aby zrobić imprezę w przybudówce za domem, w ręku trzymać sztuczne kwiaty, a na sobie mieć sukienkę wyciągniętą z dna szafy… :) Może trochę zbyt wyolbrzymiłam przykłady, ale wiem że często dziewczyny dostają lekkiego zaćmienia i tym samym w ogólnie nie kontrolują wydatków. Co by nie pisać ( bo naprawdę jest to świetna impreza i u większości ludzi jednak niepowtarzalna ;) ) to jest to jeden dzień. Jest mnóstwo możliwości, aby wesele zorganizować z klasą i przy tym nie wydać fortuny. Wydaje mi się, że mi się to udało. :) Na blogu jakiś czas temu zamieściłam post o koszcie organizacji mojego ślubu i wesela, znajdziecie go tutaj: ile kosztuje wesele A dzisiaj temat weselnych finansów przedstawię trochę od drugiej strony. Chciałabym opisać Wam moje pomysły na czym można zaoszczędzić organizując wesele. :)

jak zaoszczędzić organizując wesele

– Wesele w piątek. Bardzo często restauracje aby zachęcić do zajmowania piątkowym terminów oferują niższą opłatę za każdą osobę lub np. darmowe napoje bezalkoholowe. Warto się nad tym zastanowić. :)

– Zaproszenia można wydrukować na własną rękę. Czyli po prostu nie kupować oferowanych przez sklepy gotowców. Różnicę przedstawię Wam na podstawie winietek. Te które podobały mi się w ofercie sklepów kosztowały około 2,50 zł za jedną, jednak nie mogłam nigdzie znaleźć idealnej – bardzo prostej, bo białej z czarną wieżą Eiffla. Po naprawdę długich poszukiwaniach, nieco zrezygnowana postanowiłam udać się do drukarni i był to strzał w dziesiątkę. Okazało się, że koszt jednej to 1 zł.

– W salonie sukien ślubnych można poprosić o sukienkę z poprzedniej kolekcji. Trendy ślubne nie zmieniają się tak diametralnie jak te z wybiegów, więc pomiędzy sukienkami z poszczególnych kolekcji naprawdę nie ma aż tak wielkiej różnicy… Jednak starsza kolekcja, to niższa cena. Warto wziąć to pod uwagę. Oczywiście sukienka musi być wyjątkowa, ale pamiętajmy, że zakładamy ją tylko raz! A im będzie ona bardziej zdobna, tym też łatwiej ją zniszczyć. Mierzyłam sukienkę, która już podczas zakłądania zahaczyła się o obcas i tiul lekko się zaciągnał, a kosztowała 5 tysięcy… W sukience ślubnej trzeba się zdecydowanie dobrze bawić, a nie martwić się o to czy jej nie zniszczymy, bo była astronomicznie droga…

– Upominki dla gości możemy zrobić samodzielnie. Tutaj mnóstwo pomysłów: prezenty dla gości weselnych

– Poszukajcie sali na której nie ma opłaty za wnoszony własny alkohol, czyli tzw. korkowego. Alkohol kupcie w hurtowni. Przy zakupie dużej ilości i np. płatności gotówką z pewnością otrzymacie jakiś rabat. Tutaj znajdziecie mój post o tym jak oszacować ilość zakupowanego na wesele alkoholu: ile alkoholu kupić na wesele

– Zamiast fotobudki zaopatrzcie się w aparat instax ( czyli aparat, który drukuje zdjęcia, taki nowoczesny polaroid). Zabawa będzie podobna, a na pewno wyjdzie Was to taniej. :)

– Dekoracja kościoła – warto złożyć się na kwiaty z parami które biorą ślub tego samego dnia lub dzień przed/po nas.

jak-zaoszczędzić-organizując-wesele

– Buty Panny Młodej. Z pewnością muszą być skórzane i wygodne. Jednak wiele dziewczyn marzy, aby były to Louboutiny… Jeżeli zamierzają założyć je jedynie do kościoła i potem po wejściu na salę przed tańcami zamienić na tańszy model, to jak najbardziej niektóre z marzeń trzeba spełniać. ;) Kiedy polujemy na coś od projektanta i mamy zamiar tańczyć w takich szpilkach do białego rana, to wiedzmy że wtedy te kilka tysięcy złotych będzie sumą wyrzuconą w błoto. :) Moje buty wyglądały jakby przejechał po nich czołg. Wniosek jest jeden w życiu się tak nie wytańczyłam… :) Przekręcony flek, rysy… Na szczęście cena 300 zł, jest to kwota którą można przeżyć w przypadku butów na jeden raz.

– Wynajmowanie limuzyny/bryczki, czy też nadmierne ozdabianie samochodu są to kolejne przypadki w których pieniądze wydane będą niepotrzebnie. Zwróćcie uwagę, że samochód jest widoczny przez dosłownie sekundy… W naszym przypadku przyjechaliśmy do kościoła przed wszystkimi ( trzeba było dopełnić różnych formalności), następnie wyjeżdzaliśmy ostatni ( po wszystkich życzeniach). Tym samym samochód goście widzieli tylko w momencie jak przyjechaliśmy pod salę, a to tylko dlatego że powitanie przez rodziców było zorganizowane na dworze… :)

jak-zaoszczędzić-organizując-wesele

– Nie kupujcie obrączek w sieciówkach. Prywatny sklep jubilerski ma równie ładne modele, często grawerunek jest w gratisie i nie płacicie „za metkę;)” – cena dwa razy wyższa. Po naszych obrączkach widzę, że to była dobra decyzja, aby zrobić je u małego jubilera. Po kilku miesiącach mają lekkie ryski, ale nadal prezentują się bardzo ładnie. :))

na-czym-zaoszczędzić-organizując-wesele

– Możecie zorganizować ślub poza sezonem. W miesiącach od września do kwietnia w restauracjach i salach weselnych obowiązują nieco niższe ceny. Ten podpunkt akurat w moim przypadku odpadł na samym początku. Nie wyobrażałam sobie mieć bolerka lub narzutki ( która w chłodniejszych miesiącach jest niezdbędna aby nie zamarznąć w kościele).

Jak widzicie znalazłam dla Was mnóstwo przykładów na czym można zaoszczędzić organizując wesele… A może Wy macie jeszcze jakieś pomysły? :)

Moje wszystkie artykuły związane ze ślubno/weselną tematyką znajdziecie na blogu w zakładce Catergories w zakładce Wedding. :)

Post jak zaoszczędzić organizując wesele? appeared first on shinysyl.com

Follow me on:

Instagram

You may also like:

Add your comment

Odpowiedz iluminacje konwersacje 28 października, 2015 at 10:57 pm

Bardzo dobry post, większość przerobiłam osobiście ;) ale w dwóch sprawach mam inne zdanie:
– wesele w piątek, słaby pomysł, należy szanować także gości, dla wielu piątek nie jest dniem hucznych zabaw.
– jechać do ślubu zwykłam samochodem, bez 'akcentu’, bez 'dekoracji’ nie wyobrażam sobie takiej oszczędności. Karawan też ma swoją oprawę, więc młoda para tym bardziej powinna ;)

    Odpowiedz Shiny Syl 29 października, 2015 at 7:42 am In reply to iluminacje konwersacje

    Odnośnie wesel w piątek, jest to dość powszechna praktyka ze względu na brak terminów. :) Ksiądz daje dyspensę, więc nie ma żadnych przeciwwskazań. :)

      Odpowiedz BLUE CASHMERE 29 października, 2015 at 11:54 am In reply to Shiny Syl

      Osobiście nie widze nic złego z brania ślubu w jakimkolwiek dniu tygodnia, ale rozumiem, że w Polsce nadal wiele osób może mieć problem z zabawą w piątek. Takie jednak myślenie uważam za podstawowy błąd młodej pary. Nie da się zaspokoić i dopasować do wszystkich gości i nie jest to wynikiem braku szacunku. Po prostu nie da się i tyle. Młodzi powinni w tym dniu robić wszystko tak, jak mają ochotę i to inni powinni się do nich dopasować :)

        Odpowiedz Shiny Syl 29 października, 2015 at 3:19 pm In reply to BLUE CASHMERE

        Tu masz racje, nigdy się nie dogodzi wszystkim. :) Ja jestem osobą wierzącą, ale skoro ksiądz wyraża na to zgodę, to nie ma co próbować być świętszym od papieża. :)

Odpowiedz Paulina Kwiatkowska 30 października, 2015 at 10:30 am

Na pewno, gdyby doszło do ślubu, postawiłabym na maleńkie prezenty dla gości, które sami wykonamy. Na zaproszeniach znowu bym nie chciała oszczędzać, bo lubię takie zdobne elementy, które zapadają w pamięć. Suknia, buty – nie muszę wydać tysięcy ;)

Odpowiedz Paula 1 listopada, 2015 at 10:34 am

piękne zdjęcia, piękna panna młoda i piękny pan młody :)

    Odpowiedz Shiny Syl 1 listopada, 2015 at 11:33 am In reply to Paula

    Dziękujemy :))

Odpowiedz Mał(a)gosia 3 listopada, 2015 at 4:31 pm

Co do sukni ślubnej – za owe 5 tysięcy – jest jeszcze jedna opcja też w miarę tania i często tańsza niż starsze modele z salonów – jest to po prostu uszycie u krawca bądź jeśli ktoś mieszka blisko stolicy – na bazarze różyckiego. Czemu? Bo te panie szyją dokładnie te same suknie co do salonów. Za swoją zapłaciłam 2 tys (cała w tiulu, połączona z dwóch różnych) jednak w salonie taka sama kosztowała właśnie ok. 5 tys. Oczywiście można było kupić gotowca + poprawki krawieckie już od 500 zł.

Jeśli chodzi o samo wesele u mnie zamiast orkiestry był DJ. Cena dużo niższa. A muzyka – z pewnością nie będzie fałszował :)

Inną opcją może być – jeśli idziemy o totalne cięcie kosztów – pogadanie ze znajomymi kto może zrobić zdjęcia, bo czasem okazuje się, że w towarzystwie bywa fotograf – nawet nie profesjonalny. Ale kasa w większej mierze zaoszczędzona.

Za swoje buty dałam około 100 zł. To buty tylko na jedną noc, więc nie zamierzałam przepłacać, kupione na bazarze.

Jeśli ktoś naprawdę oszczędza to zbędne będą słynne fotobudki, czy inne bajery.

Ozdoba kościoła – jedno to zapytać czy są inne pary, ale można też zapytać czy są jakieś siostry zakonne które by to zrobiły. Koszt spada nawet 3-krotnie.

Samochód – jak ze zdjęciami – przegadane z rodziną i znajomymi i pożyczony na kilka godzin.

Jeszcze co do sali to wynajęcie sali na krócej również mocno oszczędzamy – co prawda byliśmy na ślubie cywilnym i przyjęciu weselnym, jednak cena za salę od 14 do 24 zapłacili około 100zł, a jedzenia było tyle samo co i na całonocnej imprezie.