JAK PIELĘGNOWAĆ NIEMOWLAKA? NASZA CODZIENNA RUTYNA
JAK PIELĘGNOWAĆ NIEMOWLAKA? NASZA CODZIENNA RUTYNA
Od razu na wstępie bez owijania w bawełnę chciałam zaznaczyć, że dzisiejszy post powstał we współpracy z marką Mustela. I wiem, że pewnie nie wymagacie ode mnie żadnych tłumaczeń, ale jeśli chodzi o kosmetyki dla dzieci sprawa jest delikatna (jak skórka niemowlaka! ;) ), dlatego chciałam Wam od razu napisać dlaczego zdecydowałam się na podjęcie wspólnych działań… :) Mustelę poznałam już w ciąży. Koleżanka poleciła mi balsam i olejek przeciwko rozstępom. Codziennie dzielnie aplikowałam je rano i wieczorem. I teraz chwila prawdy… Rozstępów brak – więc mogę ogłosić zwycięstwo!
Następnie po raz kolejny polecono mi te kosmetyki na szkole rodzenia. Kiedy więc otrzymałam jakiś czas temu wiadomość z propozycją współpracy, to nie ukrywam, że od razu się zgodziłam. Kilka produktów miałam już w domu i przy codziennej Oliwierkowej pielęgnacji już z nich korzystałam. Wybrałam dodatkowo te, których wcześniej nie kupiłam, a okazało się, że są potrzebne (między innymi: krem do twarzy, olejek do kąpieli).
W przypadku olejku do kąpieli zdecydowałam się na korzystanie z niego, ponieważ dużym ułatwieniem jest to, że nie trzeba go spłukiwać. Żel trzeba dodatkowo obmyć, więc znaczenie wydłużyłoby to proces kąpieli. Takie atrakcje zostawiam sobie na „za kilka miesięcy”… :)
Krem do twarzy… O tym przy kompletowaniu wyprawki całkiem nie pomyślałam, a szczególnie teraz zimą, kiedy powietrze w domu jest suche przynajmniej co kilka dni tę delikatną twarzyczkę trzeba nawilżyć. :) Wybrałam więc Hydra Bebe krem do twarzy.
Przy przewijaniu na ogół obmywam tak zwane „to i owo” ;) ciepłą wodą. Jeśli jednak zdarzy się sytuacja awaryjna, czyli dużo się na przewijaku dzieje (mamy chyba wiedzą o co chodzi ;) ), a także w nocy, kiedy logistyka musi być idealna – aby chociaż te 5 minut dłużej pospać, to pod ręką mam łagodzące chusteczki oczyszczające i wodę oczyszczającą bez spłukiwania.
Serum fizjologiczne (sól fizjologiczna) to najlepszy przyjaciel małych oczek i usteczek. Jałowym gazikiem delikatnie przecieram te okolice (każde oczko świeżym, od zewnętrznego kącika do wewnętrznego).
Na początku soli używałam również do czyszczenia noska, jednak potem pediatra poradziła mi spray z wodą morską. Jest o wiele wygodniejszy!
Mleczko do ciała Hydra Bebe dla skóry normalnej świetnie poradziło sobie z suchą skórą naszego maluszka. Przez pierwsze dni skórka delikatnie się łuszczyła i ten produkt idealnie nawilżył nasze słodkie małe ciałko. Obecnie nie nakładam go po każdej kąpieli. Aplikuję co kilka dni lub wtedy jeśli widzę, że jest taka potrzeba. :)
Lista produktów, które opisuję w dzisiejszym poście, pod każdym linkiem znajdziecie szczegółowy opis właściwości, skład oraz to jak je aplikować/używać :)
https://www.mustela.pl/content/Serum-fizjologiczne
https://www.mustela.pl/content/Woda-oczyszczajaca-bez-splukiwania
https://www.mustela.pl/content/Olejek-do-kapieli
https://www.mustela.pl/content/Hydra-Beber-krem-do-twarzy
https://www.mustela.pl/content/Lagodzace-chusteczki-oczyszczajace
https://www.mustela.pl/content/Hydra-Beber-0
Post jak pielęgnować niemowlaka? nasza codzienna rutyna appeared first on shinysyl.com
Nie znam tych kosmetykôw i stosujè tylko naturalne rosyjskie kosmetyki na bazie olejkôw. Polecam jednak patent z termosem. Na noc wlewałam do niego goràcà wode i nie musiałam sie juz potem martwic że trace czas na podrzewanie. Wlewałam do przygotowanej miseczki w ktôrej było odrobinè zimnej wody. Nie używałam dzièki temu chusteczek nawilzanych, ktòre zawierajà niepotrzebna dla malucha chemiè. Jedyne chusteczki moim zdaniem godne uwagi to Water wipes
Dobry pomysł z tym termosem! Będę musiała się za takim rozejrzeć, bo nie mamy.
Waterwipes też mamy. Moi rodzice kupili mi kilka paczek. :) Generalnie tyle podostawaliśmy prezentów, że mam wrażenie, że w Oliwierkowej szafie leżą nawilżane chusteczki każdej możliwej firmy hehe :)
Przecudowne zdjęcia :) A możesz napisać nazwy tych których używałaś w ciąży?
Jasne. To były te: https://www.mustela.pl/content/Krem-przeciw-rozstepom i olejek: https://www.mustela.pl/content/Olejek-przeciw-rozstepom
Olejek stosuję nadal, bo trochę mi go jeszcze zostało. :)
Generalnie na zimę i mróz nie zaleca się używać kremów zawierających wodę. Ten musteli na codzień pewnie jest jak najbardziej ok, ale robiony jest na bazie wody, wiec na mróz dla Maluszka lepiej chyba poszukać czegoś innego. Nam dermatolog polecił dexeryl, i faktycznie sprawdza się, ale pewnie znajdą się i inne dobre, bez wody.