HOTEL JAZ AQUAVIVA, EGIPT – OPINIA, JEDZENIE, PLAŻA, ALKOHOL
HOTEL JAZ AQUAVIVA, EGIPT – OPINIA, JEDZENIE, PLAŻA, ALKOHOL
– Opinia na temat jedzenia.
Krótko i zwięźle – jedzenie było przepyszne! Muszę się Wam przyznać, że był to bardzo mięsny tydzień (nie mylić z mięsnym jeżem). W trakcie każdego obiadu i kolacji czekały na mnie (i niestety do mnie wołały) świeżo przygotowywane kotlety, steki, kebaby, kofty i wszystko co tylko można sobie wymarzyć. Orientalne smaki i aromatyczne przyprawy miło wspominam do dziś. W przypadku śniadań codziennie dostępne były wszelkie hotelowe klasyki: jajecznica, omlety (można było samemu wybierać dodatki), pancakes i cieplutkie croissanty.
Ze wszystkich sił powstrzymywałam się przed deserami, ale z każdym kolejnym dniem pobytu sięgałam po coraz to nowe ciastka. Muszę przyznać, ze hotelowy cukiernik naprawdę miał fantazję! Jeśli chodzi o świeże owoce i warzywa niestety bałam się klątwy, więc te półmiski omijałam szerokim łukiem. Bardzo możliwe, że nic by się nie stało, jednak nie chciałam ryzykować.
Prawie bym zapomniała! Koniecznie wypróbujcie gofrów w barze hotelowym blisko aguaparku i spaghetti carbonnara z baru na dachu hotelu. Palce lizać!
Zdjęcie zrobione na dachu hotelu. Klapki – Birkenstocki ze strony butsklep.pl klik, okulary – Prada
– Czy drinki były dobre? Czy można było spożywać lód?
Zacznę od drugiego pytania. Obsługa twierdziła, że lód jest przygotowywany z filtrowanej wody… Jednak jak to mówią – przezorny zawsze ubezpieczony. Każdy napój zamawiałam bez lodu. Jeśli dostałam go przed przypadek z lodem, nie piłam i zamawiałam kolejny raz. Jeśli chodzi o smak przygotowywanych koktajli to dałabym im ocenę 7/10. Trochę więcej niż hotelowy standard, ale nie jest to jednak drink jaki otrzymacie idąc w Polsce do pubu. :)
– Obsługa hotelowa była bardzo miła! Egipcjanie naprawdę mają świetne poczucie humoru. Jedynie zastrzeżenia mogłabym mieć do nakrywania stołów przed kolacją. W godzinach jedzeniowego szczytu ludzi było na tyle sporo, że niestety kelnerzy się nie wyrabiali. Jednak zdaje sobie sprawę z tego, że po prostu było ich za mało.
– Jeśli chodzi o obsługę sprzątającą pokoje, to naprawdę wszystko było na tip top. Poukładałam na szafce kosmetyki i po powrocie z basenu były one ułożone jeszcze lepiej – od najmniejszego do największego… ;) Ktoś tu chyba był większym pedantem niż ja hehe :) Dodatkowo atrakcje w postaci kobry z ręcznika i wiszącej małpki (możecie zobaczyć ja na filmie, czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałam) były bardzo miłym gestem.
– Ocena pokoju hotelowego. Czy pokoje były czyste? Czy były sejfy? Jakiej były wielkości? Czy trzeba mieć przejściówki do kontaktów?
Pokój był czysty, kafelkowa posadzka była myta codziennie. Sejf jest za darmo i spokojnie zmieścicie w nim portfele, dokumenty, biżuterię, czy telefony. My nie braliśmy ani lustrzanki, ani laptopa, ale od razu Wam tu napiszę, że te sprzęty by się tam nie zmieściły. Przejściówki do kontaktów nie są konieczne. Klimatyzacja działała bez zarzutów. :) Mały trick – jako sejf można traktować walizkę, która jest zapinana na kod. :)
Ocena łazienki.
– Łazienka podobnie jak pokój była czysta. Ręczniki zmieniane były codziennie. Były białe i naprawdę przyjemne w dotyku. :)
Jeśli macie ochotę pooglądać hotel na filmie, to nagrałam vloga z wyjazdu. Możecie podejrzeć jak to wszystko wyglądało. :) Koniecznie przełączcie jakość filmiku na HD – na dole po prawej znajdziecie ikonkę koła zębatego. :)
– Czy w hotelu są wieczorne animacje?
Tak. I były to naprawdę świetne animacje. Każdego dnia show był inny. Pokaz tańca brzucha, grupy akrobatów (to co robili ci chłopacy było wbrew prawom fizyki!) i wieczory z muzyką na żywo. :) I to naprawdę fajną muzyką. Znalazło się coś zarówno dla fanów najnowszych hitów, ale też klasyków jazowych.
Strój kąpielowy – dalia.pl, konkretnie ten model tutaj: klik
– Czy hotelowy internet działa? Czy wifi działa w pokoju?
Od razu sprzedam Wam radę, z której sama skorzystałam. Zabrałam ze sobą stary telefon i po wyjściu z walizką z hali przylotów na stoisku Vodaphone kupiłam kartę sim z 6BG internetu. Kosztowała 10 dolarów. Działała bez zarzutu i oczywiście nawet nie zużyłam całości wykupionych danych. Do wyboru były różne pojemności. Cena najdroższej karty, to było bodajże 20 dolarów. Myślę, że warto wydać te kilkadziesiąt złotych i w swoim telefonie wyłączyć pobieranie jakichkolwiek danych.
Uwaga na pocztę głosową! Okazuje się, że jeśli ktoś dzwoniąc do Was nagra się na pocztę pomimo, że nie będziecie tego odsłuchiwać, to musicie niestety za to zapłacić. Także lepiej przed wyjazdem u swojego operatora zrezgynować z tej usługi. Na szczęście play przyjął moja reklamację i wystawił korektę otrzymanej faktury.
– Czy hotelowa plaża oddalona o kilka km od hotelu to dobry pomysł? Ocena plaży.
Jak najbardziej dobry, ponieważ z hotelu kursuje tam busik, więc nie ma najmniejszego problemu żeby się tam dostać. Jednak mam tutaj kilka ALE. ;) Busik jest bardzo mocno nadgryziony zębem czasu. Plaża też mnie jakoś specjalnie nie zachwyciła. Piasek był bardzo średni (czego się akurat spodziewałam), ale leżaki i parasolki pasowały do autobusiku. Były już zużyte i moim zdaniem należałoby je wymienić. Tylko raz pojechaliśmy na plażę. Zaliczyliśmy snorkeling. Świetnie się przy tym bawiliśmy. Stwierdziliśmy, że rafę mamy zaliczoną. Murena, płaszczka, mnóstwo kolorowych ryb… Zobaczone, odhaczone. ;) Resztę dni można było pluskać się w basenach. :)
Sukienka – Kappahl (ze starej kolekcji), Sandałki – Renee
Jeśli po przeczytaniu tego artykułu i po obejrzeniu filmiku nadal macie jakieś pytania… Piszcie! Z chęcią Wam pomogę. :)
Post hotel jaz aquaviva egipt opinia jedzenie plaża alkohol appeared first on shinysyl.com
Pięknie <3
Super ten Arabski look! wow wow!
W Egipcie byłam w marcu i się zakochałam. Zgadzam się z twoją opinią co do hoteli,wyżywienia i czystości w hotelach. Egipcjanie są bardzo mili i bardzo się starają…żebyśmy mieli wspaniały urlop. Ja spędzam go tylko na plaży podczas nurkowania z delfinami,podziwiając koralowe…coś pięknego polecam. W basenie hotelowym było by mi szkoda, zmarnowany czas…baseny mamy w Polsce. Pozdrawiam.
Ja z kolei uwielbiam baseny. :) W Trójmieście wcale niestety nie ma aż tyle fajnych na wyciągnięcie ręki. Taki który najbardziej mi się podoba (w jednym z hoteli) jest bardzo drogi.
A te otwarte przy tak zmiennej polskiej pogodzie rzadko kiedy można odwiedzić. Zgranie czasu wolnego z dobrą pogodą czasami graniczy z cudem. ;)
Świetny wpis! :)
Również planuję wakacje i szukam sandałek :)
Jak sprawdzają Ci się te z renee? Wpadły mi w oko :)
Przeważnie wiązane sandałki się zsuwają, te są o tyle fajne, że z tyłu mają takie usztywnienie, które powoduje, że łatwiej je zawiązać. :)