CZEGO NIE ROBIĆ NA PIERWSZEJ RANDCE?
CZEGO NIE ROBIĆ NA PIERWSZEJ RANDCE?
Pierwsza randka… Moja była zaskakująca. Od pierwszego spontanicznego i przypadkowego spotkania jesteśmy razem… Nie jesteśmy książkowym przypadkiem. Złamałam kilka zasad – łącznie z tą żeby się nie upijać! Zasnęłam Cyrylowi na ramieniu. ;) Jak kiedyś przeczytają to moje dzieci to będę mieć problem… No niestety!
Jeżeli jednak chcecie wypaść lepiej niż ja, a jest na to naprawdę duża szansa… ;) to przeczytajcie moje rady… ( tak, tak po 7 latach teraz jestem taka mądra! :D) lub obejrzyjcie filmik! Znajdziecie go na samym dole posta.
1 Wygląd. Najważniejsze zarówno w przypadku makijażu, fryzury jak i stroju jest to aby zachować umiar. Odsłaniacie nogi – zasłońcie dekolt. I na odwrót. Nie wszystkie atuty trzeba pokazywać od razu… ;) Pewna doza tajemniczości jest zawsze mile widziana. W przypadku make up’u nie eksperymentujcie. Jeżeli na co dzień malujecie się bardzo delikatnie, to może jedynie spróbujcie troszkę odważniejszej pomadki? Nowy bronzer i samoopalacz testujcie przy innej okazji. ;) Ja na pierwszej randce ( która tak jak Wam na wstępie napisałam zaskoczyła nawet mnie…) miałam na sobie czarne jeansy rurki i fioletową bluzkę z wielką kokardą… Obu rzeczy już w mojej szafie nie ma. Kiedy ostatnio robiłam porządki chciałam z sentymentu zostawić bluzkę, ale Cyryl stwierdził że jest tak paskudna, że wystarczy że zostanie tylko w naszej pamięci… Jaki z niego komplemenciarz! :D
2 Ja, ja, ja. Idziesz na randkę z kimś czy sama ze sobą? Chcesz się chyba dowiedzieć, co ten chłopak lubi, jak spędza wolny czas itd. Pozwól mu więc się wypowiedzieć i nie opowiadaj cały czas o sobie…
3 Alkohol na randce. Jeden drink, jedno piwo… To na pewno nikomu jeszcze nigdy nie zaszkodziło. Mała ilość alkoholu może sprawić że poczujesz się swobodniej. Nie przesadź jednak tak jak ja! :D Na szczęście nie zrobiłam nic głupiego ( poza tym, że zasnęłam Cyrylowi na ramieniu) mogło być jednak różnie. Może go to urzekło… ;) W sumie to rozmawialiśmy o tym i jakoś specjalnie nie zwrócił na to uwagi. Mówił, że po prostu super mu się ze mną gadało. Nadawaliśmy na tych samych falach i nawet taka wpadka nie zdołała tego popsuć.
4 Poprzednie związki zakop głęboko w swojej pamięci i pod żadnym pozorem o swoich eks nie opowiadaj na pierwszym spotkaniu. Właśnie masz szansę zacząć coś nowego, nie warto więc wspominać starych czasów… Zresztą szczerze wątpię żeby chłopaka na randce interesowały Twoje poprzednie romanse. :)
5 Każdy lubi sobie czasem ponarzekać. Jednak pierwsza randka to nie czas i miejsce na marudzenie. Kiedy chłopak zobaczy, że nic Ci się nie podoba, wszystko i wszystkich dookoła byś tylko poprawiała i generalnie szukała dziury w całym, to będzie to dla niego sygnał, że zaraz zaczniesz pouczać właśnie jego…
6 Nie próbuj go zmieniać. Jeżeli zauważysz że pali, a Ty na widok papierosa i dymu uciekasz na drugi koniec ulicy zachowaj to dla siebie. Pierwsza randka to wstęp… albo koniec znajomości. Skoro jeszcze nie wiesz, czy coś z tego będzie, to nie próbuj wprowadzać swoich zasad. Może nie warto, bo najzwyczajniej w świecie drugiego spotkania nie będzie. ( Ale optymistka ze mnie co?:) Ale to wcale nie musi oznaczać, że on Cię odrzucił. Może to właśnie Ty nie będziesz miała ochoty na drugie spotkanie! :) )
7 Bądź sobą. Jeżeli nie rozumiesz o czym opowiada, bo np. rozprawia o temacie o którym nie masz zielonego pojęcia – powiedz mu o tym. Jeżeli on jest natarczywy lub zadaje Ci zbyt osobiste jak na pierwsze spotkanie pytania – nie trzymaj tego w sobie. Dawaj jasne komunikaty. Kiedy widzisz, że spotkanie jest totalną klapą, to miej w zanadrzu dobry powód aby niespodziewanie się ulotnić… :)
Wszystkie stworzone przeze mnie poradniki motywacyjne znajdziecie w zakładce Secret. :)
FOTOGRAF / PHOTOGRAPHER: Cyryl
Sesja została zrealizowana w restauracji Zenit w Krakowie, która znajduje się przy ulicy Miodowej 19.
BIAŁA KOSZULA / WHITE SHIRT: Medicine
BEŻOWY BOMBER / BEIGE BOMBER JACKET: New Look
SPODNIE O DŁUGOŚCI 7/8 / CULOTTES: Medicine
MOKASYNY / MOCCASINS: Badura
TOREBKA / BAG: Saint Laurent
ZEGAREK / WATCH: Elixa
BRANSOLETKA / BRACELET: Poplavsky
A na koniec shiny mądrości w postaci filmiku. Jak zwykle traktujcie je z przymrużeniem oka. ;) Zachęcam Was też do przełączenia go na najlepszą jakość. :)
Świetnie się prezentujesz ;) Mokasyny są świetne ;) Dobrego dnia :)
super motywujący post:)
Cieszę się. :)
Haha, Sylwia – piąteczka! Ja też z moim Patrykiem poznałam się na imprezie i… też byłam „trochę” pijana :D Lato, poznańskie Kontenery, hulaj duszo! Ale 3 latka stuknęły i lecą dalej! Jak widać, niektóre reguły warto łamać, albo po prostu my trafiłyśmy na wyrozumiałych facetów :P
Hah chyba po prostu dobrze trafiłyśmy!:))
Genialny post! Uwielbiam Twojego bloga! ;)
______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
<3
pięknie wyglądasz<3
Jak da mnie super zestaw.
Mokasyny bym ci zabrała ;)
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
O kurczę, właśnie zaczęłam sobie przypominać pierwsze randki z moim obecnym chłopakiem (ponad 4 lata razem). Mam niezły ubaw :D
Pięknie wyglądasz
Spodnie jak dla mnie bomba! :)