FURLA METROPOLIS STYLIZACJA
FURLA METROPOLIS STYLIZACJA
Kiedy tylko pokazałam na instastories moją nową torebkę Furli, od razu dostałam od Was mnóstwo pytań. Pomyślałam więc, że zbiorę je wszystkie w dzisiejszym poście. :) Jakby jeszcze pojawiły się jakieś nowe, to oczywiście piszcie w komentarzach. :)
Gdzie można kupić torebkę Furli?
W Polsce oficjalne butiki marki są w Warszawie i Poznaniu. W internecie jest sporo sklepów, w których również można je znaleźć. Uważajcie jednak na podróbki! Moja torebka pochodzi z Zalando (bezpośredni link: klik). Nie miałam więc żadnych obaw. Nie znajdziecie tam podróbek, plus dodatkowo kupując produkty przez internet przysługuje prawo zwrotu. :)
Ile kosztowała?
1389 zł.
Jak konkretnie nazywa się ten model?
Jest to model Furla Metropolis Shoulder Bag Onyx.
Czy jest pakowna?
Moim zdaniem bardzo. Może pomogą Wam wymiary…? :) Długość 25 cm, wysokość 16 cm, szerokość 8 cm.
Czy torebka się rysuje?
Nie, skóra jest naprawdę bardzo wytrzymała. To już moja druga Furla. Pierwsza to również model Metropolis, ale model Mini (w kolorze beżowym). Mam ją już jakoś ponad 2 lata i na skórze nie ma żadnych oznak użytkowania i bardzo łatwo się ją czyści. Jedynie musicie uważać z zapięciem. Jest metalowe, więc może się porysować.
A teraz zobaczie jak Furla prezentuje się w akcji… ;)
FOTOGRAF / PHOTOGRAPHER: Cyryl
KOSZULA Z WIĄZANIEM / BOW SHIRT: Medicine
DŁUGA KURTKA BOMBER / LONG BOMBER JACKET: C&A
SZARA SUKIENKA / GREY DRESS: Unknown style
CZARNE SPODNIE KULOTY / BLACK CULOTTES: F&F
KABARETKI / FISHNET TIGHTS: No Name
PASEK Z OKRĄGŁĄ KLAMRĄ / BELT: Reserved
RĘKAWICZKI W KTÓRYCH MOŻNA UŻYWAĆ SMARFTONA / GLOVES: Napo Gloves
SKÓRZANA TOREBKA / LEATHER BAG: Furla Metropolis
BUTY Z PRZEŹROCZYSTYM OBCASEM / LEATHER SHOES WITH TRANSPARENT HEEL: Reserved
Post furla metropolis stylizacja appeared first on shinysyl.com
Fantastyczna kurtka! :)
Torebka jest boska :) Klasyczna, uniwersalna, takie modele nigdy nie wyjdą z mody.
Pozdrawiam :)
BatiRulez
Na modzie to ja się nie znam i jestem chyba za leniwa, żeby się znać, ale bardzo lubię podglądać „modowy światek”, w tym efekty pracy blogerek. Za każdym razem jednak zaskakują mnie ceny przedmiotów, powszechnie pożądanych, jak wspomniana przez Ciebie torebka. Moja pierwsza myśl, gdy zobaczyłam „1389 zł” to „O matko! Ile by było za to książek!” ;), jeśli jednak spojrzymy na tę właśnie torebkę, jako narzędzie pracy, to można taki wydatek potraktować jak inwestycję. Przy okazji przyszło mi do głowy pytanie czysto praktyczne – jak często zdarzają Ci się tego rodzaju inwestycje i czy główną motywacją jest wykorzystanie takiego przedmiotu w Twojej pracy, czy może jednak zwyczajne pragnienie posiadania tej konkretnej rzeczy?
Wiem… poleciałam nieco filozoficznie, ale kwestia motywacji przy tego rodzaju zakupach to dla mnie niezwykle interesujący temat. Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam ciepło :)
Myślę, że inwestycja to za duże słowo hehe Po prostu wydatek. Od zawsze lubiłam od czasu do czasu odłożyć trochę pieniędzy i kupić coś droższego. Teraz, kiedy bloguję mam przynajmniej dodatkową dobrą wymówkę, że jest to moja praca. ;)
Można przeliczać torebkę na książki, ale można też przeliczać każdy mijany samochód, czy też telewizor, który mamy w domu. ;) Jedni ludzie potrafią wydać fortunę na znaczek, inni na obraz, a jeszcze inni po prostu na taki użytkowy przedmiot jakim jest torebka. :) Takie przeliczanie chyba nie jest dobrym pomysłem. W życiu trzeba sobie robić przyjemności.. Wyjście do restauracji 100 zł, ugotowanie tego samego w domu to koszt 30 zł. Czy zatem warto nigdy nigdzie nie wyjść? Chyba nie… Bo to po prostu jest przyjemne! :))
Dziękuję za odpowiedź – niech więc Ci się przyjemnie nosi :)
:)))
Świetna stylizacja. Ciekawe czy ja też mogłabym tak świetnie wyglądać.