ZEGAREK TIMEX DO WYGRANIA – KONKURS
Podobno szczęśliwi czasu nie liczą, ale przecież zegarek to wspaniała ozdoba i można go traktować jako biżuterię…
Dlatego też w dzisiejszym poście ogłaszam konkurs, w którym do wygrania jest zegarek TIMEX z kolekcji Originals. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że wygrywają aż dwie osoby. Zasady znajdują się poniżej zatem.. do dzieła!
Nagroda: zegarek Timex z kolekcji Originals, wybrany model z tych przedstawionych powyżej (wygrywają 2 osoby)
Czas trwania konkursu: od 30.01.2014 do 23:59 06.02.2014
Aby wziąć udział konkursie należy:
polubić mój profil na fb tutaj: Shiny Syl
oraz
polubić profil marki Timex na fb tutaj: TIMEX
a także
wpisać w komentarzu pod tym postem swój adres email oraz odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego to właśnie Ty powinnaś/powinieneś wygrać zegarek TIMEX?
Pamiętajcie, że należy spełnić wszystkie warunki!! Powodzenia!
Cześć Syla,
Ja powinnam wygrać jeden z tych zegarków, ponieważ akurat w dzień kiedy kończy się ten konkurs czyli 6.02.2014 r.mam urodziny i był to genialny prezent dla mnie:)
Pozdrawiam,
Martyna
Z racji, że nadeszła zima, to przydałby mi się zegarek, żeby nie musieć ciągle zdejmować rękawiczki w celu sprawdzenia godziny na komórce.
Poza tym, jedyny zegarek jaki posiadam to ten z komunii, dlatego żeby zmobilizować mnie do noszenia zegarka to przydałoby mi się coś ładnego na ręce ;)
To pisałam ja, monikadun@wp.pl
Ponieważ uwielbiam zegarki Timex są ponadczasowe,oraz pasujądo wielu stylów.A tak poza tym fajnie by było kiedyś coś wygrać,pozdrawiam. :)
Już od dawna poluję na zegarek TIMEX – obejrzałam już z 15 modeli i wszystkie są wspaniałe -ciężko się zdecydować ! :D Mój faworyt to http://makeyoufree.org/images/Timex-Originals-T2N795-Mens-All-Grey-Classic-Round-Watch.jpg
Wygranie konkursu rozwiązałoby ten problem ;d
Hej Sylwia,
Uwielbiam klasyczne stylizacje i tak też najczęściej się ubieram. Zegarek Timex uważam za ponadczasowy, pasujący do wielu stylizacji, szczególnie tych klasycznych, przez co uniwersalny. Jeśli miałabym szczęście wygrać wersję srebrną, nosiłabym go codziennie! Pozdrawiam, natwlondynie@gmail.com
Ja ? Ponieważ podobno szczęśliwi czasu nie liczą , a ja liczyć muszę … Jak to w życiu- ciągle jest coś nie tak – ciągłe zmartwienia, czy zdążę, czy dam radę … Nie można połozyć się na zaczarowanej chmurce i oddychać świeżym powietrzem, bez pośpiechu, bez zamętu serca. Miło by było, gdyby w tak trudnych życiowych momentach nieubłagalnie mijający czas odmierzał własnie zegrarek ( a ściślej ten drugi ze zdjęcia) TIMEX. Czuję, że on ma coś w sobie, a może nawet pozowli mi zatrzymać czas choć na chwilę ? To jest właśnie to, czego pragnę przez 22 lata mojego życia w szczególnych dla mnie momentach. Chciałabym mieć go przy sobie, by pewnego razu, gdy zdarzy się coś , na co czekam w życiu z utęskieniem, niestrudzeniem móc go właśnie użyć , jak szczególnego zaklęcia , by zatrzymać czas i faustowskim powiedzeniem rzec „trwaj chwilo, jestes piekna” …. szylka56@gmail.com OLA
Dlaczego ja? Wszędzie się spóźniam! Warto by było choć trochę skontrolować czas a na taki zegarek aż chce się patrzeć :)
Dorzucam swojego emaila – annagradable@gmail.com
Właśnie zaczęłam kurs prawa jazdy:D i jak przystało na kobietę mylą mi się strony:D Instruktor powiedział tylko tak, musi pani mieć zegarek na ręku to będzie łatwiej:D Dlatego byłaby to idealna pomoc w zdaniu prawka i dla bezpieczeństwa innych oczywiście hehe:D
Pozdrawiam,
Ania:D
Czas w pracy i tak za szybko mi ucieka, zegarek może wreszcie pomógłby mi choć trochę nad nim zapanować. :>
Mój stary zegarek szuka godnego następcy!
To ja powinnam wygrać zegarek, ponieważ klasyka jest ponadczasowa, a właśnie takie są zegarki TIMEX. Pasowałby do mnie idealnie. Pozdrawiam, paulina.ryszewska@wp.pl
Ten zegarek na mnie patrzy, nieprzerwanie okiem mruga,
Myślę sobie – się zakochał? a on dalej głupa struga.
Patrzy, nęci – ja zmieszana, co mam robić? pytam siebie.
W końcu pas – nie wytrzymałam, nie zostawię go w potrzebie!
Dajcie szansę tej miłośći! :)
Pozdrawiam! Alicja
Dzlaczego powinnam wygrać…Zegarki…zegarki…zegarki! Kocham wszelakie zegarki! Czarny Timex jest idealny dla mnie!Jestem miłośniczką zegarków. Zastępują mi biżuterię…do tego jestem tak zabiegana, że najlepszym rozwiązaniem jest dla mnie zegarek ;D
W czasach pogoni za szczęściem takie cudo jest spełnieniem jednego z moich marzeń!
Pozdrawiam gorąco,
Anka ;)
Takie pytania są zawsze bardzo trudne, bo ciężko jest przekonać kogoś, że czegoś się bardzo pragnie, szczególnie w kilku słowach przez internet. Napiszę po prostu, że sprawiłabyś mi bardzo miłą niespodziankę i umiliłabyś nie jedną chwilę, w której zakładałabym na rękę takie małe cacko:)
gangsta126@wp.pl
pozdrawiam Kasia
A dlaczego nie??? :) Kocham biżuterię, a zegarek to taka jej lepsza wersja :) Nie tylko ładnie wygląda i jest ozdobą na ręce, ale pomaga w określeniu pory dnia, gdy zatracimy się w przyjemnym zajęciu. Ja jestem mistrzynią w takim „zatracaniu się” więc liczę, że nowiusieńki i elegancki zegarek TIMEX pomoże mi się lepiej zorganizować no i poczuć się choć po części jak Shiny Syl :) No i biżuterię sobie zrobię, a takiego zegarka raczej nie :)
W zasadzie nie noszę zegrka, jestem szczęśliwa, czasu nie liczę :) … ale może jak bym miała tak ładny zegarek mogłabym go nosić jako ozdobę, biżuterię, a nie jako czasomierz, a moje dzieci może przy okazji zyskałyby na tym i przestałyby spóźniać się do szkoły ;) (tak, tak, takie stare baby, mężate i dzieciate też śledzą Twojego bloga :) )
Witaj Sylwia!
Dlaczego powinnam wygrać jeden z TYCH zegarków? Jestem osobą niezwykle spóźnialską, nigdy nie przybywam na ustalone spotkanie na czas (stało się to nawet moim znakiem rozpoznawczym).Kilka dni temu rozpoczęła się moja pierwsza sesja w karierze studenta, a jak wiadomo, na ważne egzaminy nie należy się spóźniać (wtedy pierwszy termin z głowy), dlatego uważam, że taki klasyczny gadżet jest dla mnie idealny! Poza tym zegarki Timex’a są przepiękne i w przypadku niezdanego egzaminu będą dla mnie wymarzonym pocieszeniem :).
Pozdrawiam,
Olka (olli21@poczta.onet.eu)
8:00 wychodzę z domu, do przystanku mam minutę drogi, także spokojnie
– do czasu gdy widzę odjeżdżający autobus. Mój autobus. Nie dobiegłam. Chyba nie muszę mówić, że zawinił spóźniający się zegarek.
Ot dlaczego to ja powinnam wygrać Timex’a. :)
Ponieważ jestem „late mate”, zawsze i wszędzie się spóźniam, cierpią moi znajomi, cierpię ja na ogromne poczucie winy..może taki piękny zagarek mógłby pomóc? :)
Na FB lubię jako: One more dress
E-mail: one-more-dress@wp.pl
To ja powinnam wygrać – a raczej bardzo chciałabym wygrać zegarek marki Timex – ponieważ widzę, że do wyboru są bardzo kobiece i delikatne modele. Mam bardzo chudą rękę, często ciężko mi znaleźc ładny, modny zegarek, który by jej zbyt nie obciążał, nie tyle fizycznie co wizualnie. Jeśli to ja zostałabym wybrana na jeden z dwóch zwycięzców, to wybrałabym zegarek drugi od lewej – ten ze złotymi elementami. Jest bardzo ładny, szykowny, elegancki. Myślę, że dobrze prezentowałby się na mojej chudej ręce. :)
Cześć!
Bardzo chciałabym wygrać zegarek Timex i myślę, że to właśnie ja powinnam go wygrać, ponieważ zegarek dla mnie jest nieodzownym elementem całego stroju, z racji posiadania drobnych nadgarstków, małych uszu i nie do końca dobrego na obwieszania dekoltu, nie noszę zbyt wiele biżuterii, ponieważ czuje się w czymś większym od razu obwieszona jak choinka. Ostatnio dzięki Mikołajowi, mogłam się przekonać, że idealnym rozwiązaniem jest dla mnie zegarek. Odpowiednio dobrany pod względem wielkości tarczy i koloru, świetnie dopełnia stylizację. Teraz jestem w posiadaniu takiego w odcieniach złota, ale niestety nie pasuje on do wszystkiego, dlatego też świetnie sprawdziłby się u mnie ten czarny, zwłaszcza do bardziej sportowych ubrań. Oczywiście też posiadanie zegarka ma tę zaletę, że nie muszę szukać w moim przepastnym worze telefonu, żeby sprawdzić godzinę, tylko szybki look na nadgarstek i wiem! ;)
mój mejl to: ajwonizle@gmail.com
Dlaczego właśnie ja?
Otóż nie posiadam jeszcze żadnego zegarka, który mogłabym z dumą nosić na ręcę, a jestem nader roztrzepaną osobą. Autobus o 11.00? Na pewno się spóźnię. Kolacja z chłopakiem o 20.30? Co tam dla mnie, wychodząc na czas i tak przytrafi mi się coś. Egzamin na 13 godzinę? Wyjdę o dwunastej, na pewno zdążę, tak jasne, muszę jeszcze do domu się cofnąć po moją głowę.
Moje spóźnialstwo za nic ma sobie zdenerwowanie innych ludzi, a i ciągle łudzę się, że pociąg na mnie poczeka…
Bo tak!
Bo tak!
izus1991@wp.pl
W sumie macie racje że szczęśliwi czasu nie liczą, ale czasem liczyć muszę ! Taki zegarek nie tylko pomógłby mi (jestem strasznie spóźnialska), ale także byłby wspaniałą ozdobą mojej ręki ;) Poza tym nie posiadam rzadnego zegarka ponieważ te, które mi się spodobały z jakichś powodów były dla mnie zawsze „niedostępne” (najczęściej za cienki portfel :P), a wasze zegarki są wręcz przepiękne (szczególnie podoba mi się ten ostatni :D) i ten konkurs daje jakąś nadzieję :) Fajne byłoby wygrać w końcu jakiś konkurs. Może się uda, może nie, jak to mówią „nadzieja umiera ostatnia” lub może do mnie pasuje raczej przysłowie „nadzieja matką głupich” :)
Ps. mój e-mail to : zuzios123@wp.pl
Pozdrowionka Zuzka :)
Chciałabym wygrać zegarek, bo sprawdzanie czasu na telefonie uważam za zupełnie niekobiece i nieeleganckie, poza tym ciągłe wyciąganie go z torebki mnie zwyczajnie denerwuje;) Poza tym taki zegarek to bardzo często jedyna biżuteria jakiej potrzebuje kobieta na co dzień – piękny zegarek zastąpi każdą ilość bransoletek:) No i oczywiście, zegarek na ręku pozwoliłby mi na pewno na większą punktualność;)
Iza (izakaminska@op.pl)
Z melancholią wspominam swój pierwszy zegarek z prawdziwego zdarzenia. Był szary, z okrągłym cyferblatem i tęczowymi cyferkami. Pokochałam go od pierwszego wejrzenia. Do dziś pamiętam, jak stał się obiektem westchnień moich koleżanek, a ja chodziłam dumna, nosząc go na ręku, chociaż jeszcze dobrze nie znałam się na zegarku. :D Dostałam go na komunię, a wręczyła mi go babcia – jedna z najukochańszych osób na świecie.
Kochałam ją bezgranicznie – za to, że zawsze znalazła dla mnie sposób na nudę, że wierzyła we mnie, że po prostu była. To ona nauczyła mnie lepić pierogi, pokazała abecadło, kupiła pierwsze farby plakatowe. No i oczywiście piekła przepyszne ciasta. Dziś, po kilkunastu latach, wszystko się zmieniło. Obiady gotuję już sama, na malowanie farbami nie mam niestety czasu, a babcia już nigdy nie upiecze dla mnie ciasta. Lubię jednak wspominać tamten piękny, beztroski czas dzieciństwa.
Wspomnienia przejawiają się w różnych przedmiotach. Takim przedmiotem na pewno byłby ten czarny zegarek ze zdjęcia powyżej. Jest on podobny właśnie do tamtego, od mojej babci. Jestem pewna, że taki czasomierz nieraz wywołałby u mnie serdeczny, nostalgiczny uśmiech.
Sylwia
sylwiaciszekpost@gmail.com
Cześć ;)
Dlaczego właśnie ja? hm..
Jest kilka rzeczy które ingerują w czas, dzięki zdjęciom mogę go zatrzymać, wspomnienia pozwalają go cofnąć a za sprawą zegarkowi TIMEX mogłabym cieszyć się każdą minutą tak, jakby była moją pierwszą i ostatnią..
Pozdrawiam ( adijos95@o2.pl )
Bycie na czas to dla mnie nie lada wyzwanie. Nawet ostatnio w pracy zwrócono uwagę na moje spóźnialstwo. Myślę, że mając takie cudo na ręcę często bym na nie zerkała, a tym samym czasu pilnowała:)
Czas to twardy przeciwnik. Trochę nie ma dla nas litości swoim szybkim upływaniem, a my bezsilnie możemy patrzeć tylko na to nam umknęło, czego w porę nie złapaliśmy. Pewna mądra głowa powiedziała kiedyś – Bije zegar godziny, my wtedy mawiamy:
„Jak ten czas szybko mija!” – a to my mijamy. Szybko mine czas do 6.02, dlatego pomyśl, czy nie chcesz umilić mijania mojego czasu właśnie takim TIMEX’EM ;)
Pozdrawiam Cię wrocławsko!
Zegarki TIMEX kocham od pierwszego wejrzenia,
Z nimi każda stylizacja na lepsze się zmienia.
Eleganckie i niezwykle praktyczne,
Od zawsze w moim stylu, po prostu bardzo śliczne.
Idealne są dla każdego,
Nie tylko dla maniaka modowego.
Do stylu moich ciuchów świetnie pasują,
I z wieloma ubraniami się komponują.
Z zegarkiem TIMEX zawsze na czas zdążę,
Nosząc go za najnowszym trendem podążę.
Wygrać go bardzo bym chciała,
Z takiej niespodzianki dużo frajdy bym miała.
OOH.. dlaczego powinnam go wygrać?
Bo nigdy nie miałam na ręcę czegoś piękniejszego, ekskluzywnego i tak przydatnego w codziennym życiu,
Timex= trwały, oryginalny -niepowtarzalny,modny,
Zegarek ze złotym paskiem jest tak piękny, że nawet do sukni ślubnej bym go nie sciągnęła!
Myślę, że każdy zasluguje na to aby spotkało go w życiu coś dobrego. Może wy pomożecie mojemu szczęściu i obdarujecie mnie tym cudownym zegarkiem ? Obiecuje godnie i w calej okazalosci prezentować go na swej ręce. Dbać o niego, wszędzie zabierać i mieć go ze sobą w najważniejszych dla mnie momentach <3
Pięknę zegarki :) Najbardziej podoba mi się ten złoty. Wzbogaciłby moje stylizacje i nadał by im charakteru.
Pozdrawiam
Moja ukochana kocha zegarki, a wkrótce są Walentynki oraz jej imieniny i urodziny, więc to byłby idealny prezent dla niej. Zwłaszcza, że są naprawdę ładne i dobrej marki. Poświęciła mi wiele czasu, więc zasługuje na taki upominek.Kocham ją tak bardzo, że bardziej się już nie da i każdemu mężczyźnie życzę takiej kobiety :-)
Myślę, że ten zegarek dobrze prezentowałby się na mojej ręce :)
pozdrawiam!
bananowyew@gmail.com
Podobno jestem spóźnialska, choć ja sama tak nie uważam ;).Ale co zrobić, jak patrzę na zegarek w domu – mam mnóstwo czasu, po czym muszę biec na przystanek, wyciągam telefon a tu rozładowany! Nie wiem, która godzina, ludzi na przystanku nie ma, autobus musiał odjechać a ja jestem w kropce… niestety taka sytuacja często mi się przydarza, a z zegarkiem na ręku nie miałabym problemu z uratowaniem siebie w takiej sytuacji a może nawet Timex na nadgarstku uchroniłby mnie całkowicie przed takim roztargnieniem jakie miało miejsce do tej pory? :)
Zegarek byłby idealnym prezentem na moje dwudniowe urodzinowo-imieninowe święto, dzięki któremu mogłabym wreszcie nadążyć za moim wiecznie zapracowanym chłopakiem:)
Czemu to właśnie ja miałabym wygrać tak wspaniały zegarek marki Timex ? Ja ? Taka zwykła, szara myszka , która na co dzień nawet nie śni o posiadaniu czasu. Obudziłam się dziś jak ze snu… zimowe snu . Chciałam zrobić coś dla siebie… nie znalazłam czasu. Chciałabym wygrać ten zegarek bo się zakochałam, zakochałam się w marce Timex i nie mogę opanować swoich emocji . Zegarek jak z bajki. Taki cudowny, wspaniały … lecz… dla mnie miałby także drugie znaczenie. To właśnie dzieki niemu zoorganoziwałabym dla siebie czas, miałabym czasomierz tóry pozwoli mi z dziennego zabiegania wydobyć odrobinę czasu dla mnie , na moje przyjemności, moje potrzeby. Zegarek ten jest mistrzem w swej kategorii, niezwykły, punktualny a zarazem tak skromny . Lekkie, wytrzymały i co najważniejsze kobiecy . Marzy mi się chwila w której założę zegarek marki Timex na swą jakże małą, spracowaną rączkę i zamienię się w pięknego Kopciuszka . To zegarek moich marzeń. Zegarek pełen przepychu, elegancji i dobrego gustu. Cóż więcej dodać ? Chciałabym ten zegarek by oddać się pasji dopieszczania samej siebie. To trudne gdy całe lata zajmowało się kimś innym. Chcę być kochana, chcę być na czasie ! Pozdrawiam Maria
Pamiętasz mnie ze swojego dzieciństwa?
Mam nadzieję, że tak!
Teraz już wiesz, że pytanie nie brzmi dlaczego ja powinienem wygrać ten zegarek…
pytanie brzmi co zrobię jak go nie wygram…
ZJEM CIĘ, a jak wiesz lubię jak moje jedzenie jest błyszczące!
http://images64.fotosik.pl/621/7ab8cbc9a4dca6d6med.jpg
Przez lata styl mi się mocno zmianiał (wprosto proporcjonalnie do ilości noszonej biżuterii na raz – zgroza) – ostatnio idę w stronę prostoty, ale to nie znaczy, że kompletnie rezygnuję z dodatków. Od dawna twierdzę, że porządny zegarek, najlepiej w męskim stylu, to jest to! Nic więcej nie trzeba. Tzn. mi bardzo trzeba :) Zegarka mi bardzo trzeba, takiego jak na zdjęciu powyżej!
kontakt@eforevent.pl
Powinnam/bardzo chcialabym wygrac ten fioletowy zegarek na bransolecie. Od dwoch lat jestem korporacyjna sztywniara i cala kase wydaje na elegancka bizuterie i blezerki. Bardzo lubie styl biurowy i zakupy ciuchow profesjonalnych sprawiaja mi duzo frajde ale TESKNIE ze casualowym gadzetem. Na pewno taki zegarek swietnie dopelnilby moje stylizacje weekendowe.
martyna@ocoo.de
Milego dnia,
Martyna:)
Czas płynie nieubłaganie , lecą godziny, minuty, sekundy . Jestem szczęśliwie zakochaną dziewczyną, która jakby się mogło wydawać czasu nie liczy (szczęśliwi czasu na liczą), a jest na odwrót . Każdego dnia czeka na mnie spora dawka wyzwań, nowych zadań, pomocy sobie i innym . Dlatego też zegarek Timex z tego konkursu jest idealnym prezentem dla mnie . Zgrabny, kobiecy, piękny, wyśmienity, jak perełka wśród błyskotek, jak lek na wszzystkie rany. Potrzebuję tego zegarka bo jest wytrzymały i doskonałej jakości (nie jak te podróbki za 5 czy 10 zł, które do tej pory rozczarowywały mnie na każdym kroku).
To właśnie ja powinnam stać się szczęśliwą posiadaczką tego zegarka ,
taka zgrabna, zakochana i nierozłączna na wieki byłaby z nas parka .
Bo to zegarek z jednej strony spotowy, ale mający coś z elegancji,
kobiecy, dokładny, lekki, stylowy – jak dla prawdziwej damy z Francji .
Zegarek ten sprawiłby, że szczęśliwe chwile dłużej by ze mną zostały,
że szczęśliwe dni, pełne zabawy, punktualności wreszcie by nastały .
Ten zegarek po założeniu przeniósłby mnie w świat rozkoszy i spełnienia,
świat doskonały, otulony czystością, piękną wonią… jak z marzenia .
Dla mnie to nie tylko zegarek Timex- dla mnie to coś więcej, to element mnie, który po założeniu stałby się ze mną jednością, „dwie połówki w jedno złączone”. Dzięki niemu nie byłabym już taką gapą, stałabym się szczęśliwa, szczęśliwa bo mająca zegarek który by mnie pobudził do działania, zachęcił. To ja powinnam otrzymać ten zegarek bo od pierwszej chwili poczułam , że „coś” między nami zaiskrzyło. Może to sprawka tego Amora który przedwcześnie strzały wystrzelił, jednak wiem jedno … ten zegarek da mi szczęście, szczęście o jakim nawet nie marzyłam, a jego kolorystyka i wykonanie mnie oczaruje .
Zegarki Timex inspirują! Naprawdę! Jakiegoś czasu zaczęłam szukać sobie jakiegoś prezentu i wpadłam na to,że chcę zegarek!
A dlaczego? Bo zachęca do tego żeby pozbyć się złych nawyków, czyli spóźniania się wszędzie! Tak, to jest moje nowe, choć nie noworoczne postanowienie!
Dlaczego to ja powinnam wygrać zegarek Timex? Ponieważ nigdy w życiu nie miałam żadnego zegarka na ręce! Serio! Od dziecka po prostu ich nie lubiłam i uważałam, że nie są mi potrzebne. Od jakiegoś czasu powoli i nieśmiało przymierzam się do zakupu jakiegoś. Wygrana w konkursie byłby to z pewnością pierwszy i najważniejszy krok na drodze do pokochania zegarków.:)
Zegarek jest odlotowy,
do odmierzania pędzącego czasu gotowy.
Świetnie byłoby na swojej ręce go nosić,
wtedy każdy o podanie „czasu” by mnie prosił.
A gdy psiapsiółka moja „wyluka” go u mnie,
ja wyciągnę w jej stronę rękę dumnie.
Ona cała zzielenieje z zazdrości,
a na mojej twarzy uśmiech zagości.
I wtedy do niej rzeknę: Nie martw się kochana,
może następnym razem będzie to Twoja wygrana.
Żebym mogła tak zrobić – zegarek musi trafić w moje rączki :D
kingakinga4@interia.pl
Już wiem… Już wiem… To ja powinienem wygrać ten wspaniały, kobiecy, seksowny, idealny, romantyczny , uwodzicielski, kuszący, bombowy zegarek marki TIMEX ponieważ nie mam jeszcze prezentu Walentynkowego dla mojej żony. Zegarek ten olśnił mnie blaskiem zupełnie jak niegdyś ona. Wróciły wspaniałe, namiętne i jakże szalone uczucia, w brzuchu pojawiły się na nowo motyle . Zegarek ten rozpalił we mnie miłość, sprawił, że zdałem sobie sprawę że już od dawna nie rozpieszczałem swej kochanej żony. Ten zegarek powinien trafić w moje ręcę bo to właśnie przy jego pomocy w ciągu kilku najbliższych dni uczynię moją ukochaną żonkę najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Ten zegarek ma w sobie ukryte piękno, piękno jednoczenia się z ludźmi. Zegarki te spodobały mi się od pierwszej chwili gdy zobaczyłem je , nie mogę przestać o nich mysleć. Wspaniałe, duże, oryginalne i co ważne ponadczasowe. Chciałbym aby jeden z nich pojawił się na ręce mej ukochanej, by towarzyszył jej każdego dnia, a ona ,patrząc na niego wspominałaby mnie . Wtedy bym wiedział, że nawet na moment nie zapomni o mnie, nie zapomni o naszej miłości. Pozdrawiam, kochający żonkę Adam ,
Zegarek TIMEX – dla mnie jako zabieganej mamy szóstki rozbrykanych dzieci to marzenie. Dający pewność, że na czas odbiorę dzieci ze szkoły, punktualnie ugotuję obiad, a w międzyczasie posprzątam mieszkanie. Zachęcający do aktywnego spędzania czasu ze swoimi pociechami (które nie potrafią usiedzieć na miejscu) i rozplanowania im czasu na naukę. Ceniący klasykę i uniwersalizm. Pasujący na co dzień jak i na specjalne okazje. Najbardziej lubiący spokój, brak pośpiechu i uśmiech na twarzy. Po prostu UWIELBIAM ZEGARKI TIMEX i dlatego chciałabym cieszyć się jednym z nich ! :)
anka32a@gmail.com
Jak wskazuje wielowiekowe doświadczenie brak posiadania zegarka w kluczowych momentach życia jest przyczyną wielu problemów i nieszczęść. Idąc śladami najdawniejszych czasów już w bajce o Kopciuszku można przekonać się, że gdyby wróżka oprócz o sukienkę i pantofelki zadbała także o odpowiedni zegarek Kopciuszek nie spóźniłby się do domu i wrócił przed północą. Natomiast gdyby Śpiąca Królewna posiadała zegarek wiedziałaby, że popołudniowa drzemka nie może trwać, aż tak długo. Przeciągnęła się przecież o ponad sto lat. Nawet Alicja w Krainie Czarów pragnęła mieć taki sam kieszonkowy zegarek jak Biały Królik, dlatego pobiegła za nim, aby spytać o markę w głąb króliczej nory wpadając później w poważne kłopoty. Quasimodo także chciał mieć własny naręczny zegarek, ale że nie były one w jego czasach tak łatwo dostępne postanowił zostać dzwonnikiem z Norte Dame. Zawsze stanowiło to dla niego jakąś ciekawą alternatywę. Wszystkie te dramatyczne przypadki sprawiają, że chciałabym wygrać Timexa, aby nigdy nie spóźniać się nie tylko do domu, wracać nawet z największych balów przed północą, aby nie zaspać nad ranem i wiedzieć, że już zbyt długo czasu czekam na pocałunek księcia, który wybudzi mnie z długiego snu.
I jeszcze e-mail bo nie dopisałam: wiola606@vp.pl
Od 1 lutego postanowiłam, że już nie będę z zazdrością przyglądała się na piękne kobiece ciała, a sama spróbuję osiągnąć taki stan. Wymyśliłam sobie program domowych ćwiczeń i staram się dopiąć swego, codziennie stepując na steperze, robiąc przysiady i inne wygibasy. Czasem nachodzą mnie wątpliwości, ale wszystkim na około zapowiedziałam, że mają mnie motywować i całe szczęście spisują się w tej roli perfekcyjnie! Zrezygnowałam ze wszelkich słodyczy i niestety brak czekolady, ciasteczek troszeczkę mi doskwiera. Kiedy jednak rzucę okiem na zegarki Timex jestem pewna, że takie właśnie kolorowe, kwarcowe słodkości byłby idealnym substytutem glukozy, a nawet zdecydowanie lepiej działałyby na moje zęby :D Jest jeszcze drugie dno mojej wypowiedzi, bo byłaby to też cudowna nagroda za mój wysiłek i pot, a kiedy naszłaby mnie jakaś wątpliwość to weszłabym tutaj i przeczytała moje słowa, a chęci na pewno zaraz wróciłyby :P
Dlaczego to ja powinnam wygrać zegarek Timex? Bo……….
T – Ten czarny z kolorowymi wskazówkami się do mnie uśmiecha (widzę to)
I – Innej biżuterii oprócz zegarka praktycznie nie noszę, a ten czarny pasowałby do mojego stylu, który ostatnio ewoluuje w kierunku nieco bardziej sportowego.
M – Mój ukochany zegarek, który nosiłam przez ładnych kilkanaście lat „umarł śmiercią naturalną” (czytaj zepsuł się) i nie da się go reanimować, a ten czarny byłby godnym następcą.
E – Ewidentnie nie wyjdę z domu bez zegarka, bez czasomierza na ręku czuję się jakoś tak nieswojo (kiedyś wyszłam z domu na ważny egzamin właśnie zapominając ubrać zegarka, zjechałam na dół windą, po czym zorientowałam się, że czegoś brakuje na moim nadgarstku… oczywiście wróciłam po zegarek, co skutkowało spóźnieniem się na egzamin i oblaniem go). Ale gdybym miała ten czarny… oj…. myślę, że bym o nim nie zapomniała :D
X – (na literkę X chyba nic nie wymyślę) ale bardzo podoba mi się ten czarny zegarek :D o czym już wspominałam wyżej. Miło byłoby go wygrać! I on się naprawdę do mnie uśmiecha :D
Pozdrawiam! Agnieszka (amoskal4@o2.pl)
Dlaczego to ja powinnam wygrać zegarek Timex? Bo………
T – Ten czarny z kolorowymi wskazówkami się do mnie uśmiecha (widzę to) :)
I – Innej biżuterii oprócz zegarka praktycznie nie noszę, a ten czarny pasowałby do mojego stylu, który ostatnio ewoluuje w kierunku nieco bardziej sportowego.
M – Mój ukochany zegarek, który nosiłam przez ładnych kilkanaście lat „umarł śmiercią naturalną” (czytaj zepsuł się) i nie da się go reanimować, a ten czarny byłby godnym następcą.
E – Ewidentnie nie wyjdę z domu bez zegarka, bez czasomierza na ręku czuję się jakoś tak nieswojo (kiedyś wyszłam z domu na ważny egzamin właśnie zapominając ubrać zegarka, zjechałam na dół windą, po czym zorientowałam się, że czegoś brakuje na moim nadgarstku… oczywiście wróciłam po zegarek, co skutkowało spóźnieniem się na egzamin i oblaniem go). Ale gdybym miała ten czarny… oj…. myślę, że bym o nim nie zapomniała :D
X – (na literkę X chyba nic nie wymyślę) ale bardzo podoba mi się ten czarny zegarek :D o czym już wspominałam wyżej. Miło byłoby go wygrać!
Pozdrawiam! Agnieszka (amoskal4@o2.pl)
Zegarek Timex to…rewolucja w…kosmetykach – z nim czas nie… tyka, odmładza od… ręki – nie cofając… licznika.
Zegarek jest zwierciadłem, w którym zapisany jest wizerunek jego właściciela. To nie tylko gadżet podkreślający nasz outfit…to coś więcej. Ważny jest kolor, ważna jest marka, ale najważniejsze jest przywiązanie. Nawet mając kilkanaście zegarków ma się ten ulubiony jeden, może dwa. Wśród moich faworytów od zawsze są zegarki TIMEX, dlaczego? Bo one najbardziej są w stanie odzwierciedlić mnie, u niejednym modelu tej marki zawarty jest szyk i elegancja, ale także piękno i dziewczęca prostota. Według mnie to jest właśnie największy atut, którym od lat się zachwycam! Pozwól mi zachwycić się na nowo!:)
Pozdrawiam,
Aśka
To właśnie ja powinienem wygrać zegarek TIMEX ponieważ jestem wielbicielem zegarków i staram się znajdować te wyjątkowe , ciekawe i zapadające w pamięć . Jako , że nie mam wypasionego portfela , szukam tych tanich i pięknych. Ten zagrarek firmy TIMEX byłby królem na mojej ręce i równocześnie godnym i szanowanych przyjacielem skromniejszych innych . Byłbym bardzo wdzięczny i szczęśliwy móc nosić ten zegarek , dlatego o to proszę :)
Jako , że nie widzę mojego komentarza pozwoliłem sobie na powtórkę. A robię to gdyż bardzo zależy mi na wygraniu zegarka TIMEX , a dlaczego gdyż jestem wielbicielem zegarków , cenie je i szanuję. Wśród nich nie ma tak wspaniałych markowych zegarków , gdyż nie mam grubego portfela , ale te ,które mam choć niedrogie są moją małą dumą. Ale z pewnością zasługuję na to by wygrać ten wspaniały Zegarek gdyż wśród biedniejszych krewnych jeden król z pewnością by się sprzydał by niejako górować nad innymi swoją klasą i sznytem . W związku z tym z góry bardzo dziękuję i proszę o wzięcie pod uwagę mojej prośby :)
już jest :) mam na blogu moderację komentarzy i jeszcze nie zdążyłam udostępnić :)
Konkurs aktualnie idealny dla mnie!:)
To ja powinnam wygrać zegarek Timex, ponieważ mój właśnie zakończył swój żywot, a bez niego jestem:
jak Jaś bez Małgosi,
jak Kopciuszek bez pantofelka,
jak Dzwoneczek bez skrzydełek,
jak Królewna Śnieżka bez siedmiu krasnoludków,
jak Kubuś Puchatek bez Prosiaczka,
jak Rudolf bez czerwonego nosa,
jak Timon bez Pumby,
jak Roszpunka bez warkocza,
jak Dżin bez lampy,
jak Kot bez butów,
Można by tak wymieniać godzinami :)
pralinamalina@wp.pl
Czemu powinnam wygrać.To bardzo proste.
Po pierwsze – Bardzo mi się podobają zegarki firmy Timex,a jako studentka nie mogę sobie pozwolić na taki zakup
Po drugie – fajnie by było coś wygrać i z niecierpliwością czekać na przesyłkę od Ciebie.
Hej. Śledzę twój blog od niedawna, ale zainspirowałaś mnie do zmian w mojej szafie i wyjścia poza bezpieczna strefę przyzwyczajeń. Niedawno zaczęłam pracę i mam nadzieje, ze mój codzienny strój przestanie wreszcie ograniczać się do szarości. Wszystkie zegarki bardzo mi się podobają, myślę jednak, że ten różowy był by fajnym rozpoczęciem kolorowej inwazji w mojej garderobie.
Potrzebuję zegarka, by odmierzał mi:
-dni przepełnione najczystszą radością i niezwruszonym pięknem,
-godziny natchnień, wzruszeń i spełniania marzeń,
-kwadranse pełne miłosnych uniesień,
-długie minuty luksusu,
-sekundy uchwyconego trzepotu skrzydeł motyla ! :)
Mariola
Ostatnio gdy jak co dzień rano biegłam spóźniona do tramwaju bo drzemka przedłużyła się jak zwykle o kwadrans zgubiłam zegarek, dlatego chciałabym stać się posiadaczką Timexa. Wydarzenie to skłoniło mnie to refleksji otóż człowiek dopiero zaczyna doceniać czas, kiedy zgubi zegarek. A piękne zegarki takie jak te zostały stworzone po to, aby lżej było patrzeć na jego przemijanie. Poza tym śmieszne to uczucie zaplanować dzień co do minuty, a nie mieć zegarka.
justyna046@vp.pl
Uważam, że to właśnie ja powinnam wygrać zegarek Timex (ten różowy, hihi :)) bym mogła w tym (nowym cały CZAS) roku zabrać się wreszcie za zbrodnię doskonałą. Otóż byłoby to zabicie tego przesłodzonego lenistwa, skrycie mordującego kolejne minuty mojego czasu, twierdzącego na dodatek- że przecież leży pod kocykiem dopiero '5 minut’ :P
To ja powinnam wygrać zegarek Timex ponieważ jako mama pełnię bardzo ważną funkcję i muszę być dobrze zorganizowana żeby wszystko grało jak w zegarku ;) Poza tym uważam, że każda kobieta powinna nosić zegarek jako, że jest to wspaniały dodatek do każdej kreacji, który dodaje szyku i pilnuje naszego cennego czasu.
Timex i ja, bo..
Za naszych czasów nie do pomyślenia jest się poddać, więc i ja staję do walki. Mam ambitny plan pokonania przeciwników, w końcu o niebo lepiej jest wracać z tarczą, niż na tarczy :)
kora134@op.pl zapomniany mail :)
kiedy wyniki konkursu?:)
W przyszłym tygodniu na pewno się pojawią :)
Myślę, że powinnam zostać właścicielką jednego z zegarków bo czas to pieniądz, a pieniądz fajnie mieć. Poza tym nic nie upiększa tak kobiety jak stylowy dodatek, a nic bardziej stylowego i pożytecznego nie ma jak zegarek, szczególnie tak piękny! <3
great post
Loved this
Hej. Były już wyniki?
Już dawno temu były ogłoszone na facebook’u na fan page’u :)
Przeszukałam Twój funpage od daty zakończenia konkursu i nie znalazłam ich ;( Możesz mnie jakoś nakierować i napisać dokładnie gdzie są?
oj przepraszam, że wprowadziłam Cię w błąd; na fanpage’u był komunikat o tym że konkurs się zakończył i wyniki są na blogu; są w tym poście: https://shinysyl.com/jak-ubrac-sie-szkoly/
Czy wygram nagrodę to nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Może przez pewien czas byłbym smutny, bo dałem z siebie wszystko, nie spałem nocami, dużo pracowałem i ta nagroda byłaby dla mnie efektem końcowym tej pracy. Efektem końcowym pasji, której się oddałem tworząc to dzieło. Jeśli bym przegrał musiałbym się pozbierać ale bardzo by ona mi pomogła w dalszym rozwoju.