ZABAWY WESELNE Z KLASĄ
ZABAWY WESELNE Z KLASĄ
Szukacie zabaw weselnych z klasą? Ja przed swoim wielkim dniem w ich poszukiwaniu przekopałam internet wzdłuż i wszerz… Większość propozycji niestety jest strasznie kiczowata… dmuchanie mąką, jajko przez nogawkę, czy taniec z balonem to zdecydowanie nie mój styl… ;) Generalnie na początku planowania wesela nie chciałam żadnych zabaw… Jednak potem stwierdziłam, że kilka godzin tańców przerwanych jedynie oczepinami i tortem to może być jednak zbyt długo. Warto wprowadzić jakieś dodatkowe rozrywki dla gości. :)
Nie wiem co sądzicie o wodzirejach weselnych, ale ja jakoś nigdy nie byłam ich fanką. Wymyśliłam aby w prowadzeniu imprezy pomogli nam nasi przyjaciele. Ochoczo się zgodzili. Wyszło to naprawdę genialnie. Osoby które znają nas oraz większość gości… Żaden wodzirej nie byłby od nich lepszy! ( Filip, Sew :) Dziękuję <3)
Ale wracając już do zabaw – na moim weselu odbyły się trzy zabawy. :)
Pierwsza bardzo klasyczna, czyli odpowiadanie na pytania. Para siedzi na środku plecami do siebie i podnosi tabliczki, buty, czy też inne rekwizyty aby odpowiedzieć na pytanie za pomocą stwierdzenia: JA/ON. Przykładowe pytania:
Kto pierwszy powiedział kocham Cię?
Kto będzie robił śniadanie?
Kto będzie wynosił śmieci?
Kto będzie rządził finansami?
Itd. :) Możliwości jest naprawdę dużo. Tak jak wcześniej pisałam konkursy prowadzili nasi przyjaciele, jednak aby żadne „głupie” pytanie ;) nie wpadło im do głowy, to pytania zatwierdzała Paulina – moja wspaniała świadkowa. :)) Pochwalę się Wam, że ta zabawa poszła nam naprawdę dobrze! Tylko jedna odpowiedź się nie zgadzała. :)
Zabawa numer dwa to była – wyprawa do zoo. Jest to gra w klimacie karety, czyli zabawy polegającej na tym że każda z osób biorących udział ma nadaną specjalny tytuł, a osoba prowadząca czyta tekst i kiedy padnie ta konkretna nazwa trzeba obiegać resztę osób ( wszyscy siedzą na krzesłach). W propozycjach na wielu stronach jest pomysł, aby każdy kto się pomyli i nie przebiegnie w dobrym momencie ma wypić kieliszek. Jednak my zrezygnowaliśmy z tej opcji, ponieważ nie chcieliśmy żeby nasi goście padli. Dla wygranego była po prostu nagroda. :) Nasi goście byli naprawdę wczuci. Wyobraźcie sobie, że jednej dziewczynie ( kocham Cię! :)) w ferworze walki odkleił się i wypadł sylikonowy stanik. :) Jak nawet teraz o tym myślę, to śmieję się sama do siebie. Aby znaleźć tekst czytany przez prowadzących wpiszcie w google „zabawa weselna zoo”.
Trzecia zabawa, kiedy już goście byli w naprawdę dobrych humorach polegała na przynoszeniu konkretnych rzeczy. Kto ostatni przybiegnie lub kto nie znajdzie rekwizytu odpada. Tutaj było kilka naprawdę śmiesznych historii… Przykładowo nasi wspaniały prowadzący wymyślili aby przynieść papier toaletowy. Zrobili to z premedytacją, bo zauważyli że w toalecie nie ma klasycznej rolki tylko automat z chusteczkami. Możecie sobie wyobrazić jaki był ubaw, kiedy okazało się że jedna z zaproszonych dziewczyn miała ze sobą rolkę papieru. <3 <3 Do przyniesienia były jeszcze między innymi: łyżeczka ( łatwe! na rozgrzewkę;) ), czarna oliwka, muszelka ( nasza sala weselna była jakieś 100 metrów od morza). ;)
A może Wy macie jakieś śmieszne doświadczenia związane z zabawami weselnymi? :)
Moje wszystkie artykuły związane ze ślubno/weselną tematyką znajdziecie na blogu w zakładce Catergories w zakładce Wedding. :)
Post zabawy weselne z klasą appeared first on shinysyl.com
Widzę że weselicho się udało. Wszyscy w szampańskich nastrojach :) I to jest najważniejsze, aby przebawić się w tą noc na 120% :)
:-)
wyglądałaś jak jakaś elficka księżniczka:)
Dzięki :) ale trafiłaś, bo przy wymyślaniu fryzury inspirowałam sie elficą z Hobbita hehe :)
Na miedzynarodowe wesele polecam również: jaka to melodia? Goscie podzieleni na dziewczyny I facetów, na naszym polsko hiszpańskim weselu świetnie sie sprawdziło! My mieliśmy jeszcze sztafete z jedzeniem. Ostatni musi gwizdnac, wcześniej polykajac bułkę tartą, trochę sie balam ze będzie to niesmaczne, ale wyszlo bardzo zabawnie! !
Heheh :)
Oj, bardzo, bardzo nie lubię zabaw weselnych… Zawsze mam ochotę schować się pod krzesło, kiedy się zaczynają.Najczęściej się na ten czas ulatniam i wracam, kiedy się skończą.
Ja też nie lubiłam :) Dlatego naprawdę się naszukałam i nazastanawiałam żeby to fajnie wyszło. :) Na szczęście się udało. :)
No faktycznie widać, że wesele udane. Jeden dzień, a przygotowań co nie miara.
A o której byliście na sali? Bo nie wiem ile zaplanowac zabaw jak na sali bedziemy od około 15:00, no po 1 tancu, obiedzie i torcie bedzie około 16:30stej.
Wydaje mi się, że byliśmy jakoś około 18:30/19:00… :)
Ze zdjęć wygląda, że wesele było bardzo udane:) szykuje się właśnie do własnego wesela i szukam inspiracji. Kilka z wymienionych przez Ciebie zabaw weselnych znam, ale niektóre były dla mnie nowością. Obecnie panuje moda na wynajem gadżetów zapewniających rozrywkę typu fotobudki, widziałam nawet na jednym ślubie zamek dmuchany do skakania i o dziwo nie tylko dzieci świetnie się na nim bawiły;p Ps. zgadzam się z opinią Natalii, wyglądałaś jak prawdziwa elficka księżniczka, piękna stylizacja i piękna Panna Młoda pozdarwiam!:)
Bardzo dziękuję <3
Buty pana młodego typu derby mówią chyba wszystko o klasie ;)
Pięknie wyglądałaś muszę przyznać:) Uwielbiam zabawy weselne, często zespoły albo dje wymyślają naprawdę ciekawe.
Dziękuję!:)
Ciekawe propozycje. ;) To prawda, że większość zabaw oczepinowych jest strasznie kiczowata. Może dlatego, że ten zwyczaj jest baaardzo stary – dzisiaj funkcjonuje jako tradycja i ma na celu zapewnienie gościom weselnym rozrywki.
Kiedyś podchodzono do tego zwyczaju dużo poważniej niż obecnie. Dziś chcemy zapewnić gościom trochę rozrywki, dlatego warto dokładnie je przemyśleć.
Możesz powiedzieć, co to za sala? :)
To restauracja „Nad Potokiem” w Gdańsku. :)