NAJWIĘKSZY LUKSUS…
NAJWIĘKSZY LUKSUS…
Co jest dla Was największym luksusem? Przyznajcie, że samo pojęcie jest bardzo subiektywne… Przez niektórych pewne rzeczy będą uważane za bardzo ekskluzywne, przy czym dla innych będą czymś pospolitym i totalnie oczywistym. Wakacje w malowniczym miejscu, zakup wymarzonej torebki, nowy samochód, to takie klasyki, które jako pierwsze przychodzą mi do głowy… Jest jednak coś jeszcze, co jest moim luksusem i to takim bardziej na co dzień… ;)
Jest to… zamawianie jedzenia do domu. Jeśli oglądacie moje instastories, to doskonale wiecie, że gotowanie nie jest dla mnie ani przyjemnością, ani rozrywką. Traktuję to wręcz jak przykry obowiązek, który zabiera mi czas. Jeść lubię (to też wiecie ;) ), trzeba więc posłużyć się metodą, która pozwoli mi jeść w domu, bez dotykania kuchenki!
Na pewno znacie portal Pyszne.pl? Za jego pomocą można przy użyciu komputera w sposób szybki (coś dla głodomorów), sprawny (coś dla niecierpliwych) i przyjemny (coś dla każdego) zamówić jedzenie prosto pod Wasze drzwi.
Jak wygląda taki proces?
Na stronie wpisujecie swój adres i na jego podstawie wyszukiwane są restauracje, które oferują dowóz do Waszego miejsca zamieszkania.
Możecie sortować wyniki według typu kuchni, opinii, kosztu dostawy itd.
Płatności dokonuje się przez internet i w związku z tym chciałabym poinformować Was o naprawdę fajnej akcji promocyjnej. Przy płatności przy pomocy portfela MasterpassTM od Mastercard®, zyskujecie aż 15 zł na kolejne zamówienie na Pyszne.pl. Zamawiacie jedzenie online za minimum 30zł, płacicie za nie przy pomocy portfela Masterpass, wybierając płatność kartą płatniczą (Mastercard i Maestro®). Kod rabatowy o wartości 15zł do wykorzystania na kolejne zamówienie, w ciągu 7 dni pojawi się na Waszej skrzynce mailowej. :) Wszystkie szczegóły znajdziecie tutaj: Pyszne.pl/Masterpass i tutaj: masterpass.pl
Nie minęło pół godziny od klikania na komputerze i komunikatu: „Dziękujemy otrzymaliśmy Twoje zamówienie” i w naszym domu zapachniało jedzeniem! Przy okazji mogę Was z całego serca polecić Fushion Sushi w Oliwie. Aż znowu zgłodniałam patrząc na te zdjęcia! ;)
dla mnie największym luksusem jest gdy mode odpocząć w samotności :)
No to jest luksus, zwlaszcza jak sie nie lubi gotowac, tak jak ja hehe :)
Podpiszę się pod tym postem obiema rękami, bo również za swój prywatny luksus uważam jedzenie. :)
Noo…i możliwość długiego spania :)
fajnie, że takie usługi teraz też w Polszy :)
Zginęłabym bez tego portalu! :) W łatwy sposób wyszukasz dowolne jedzenie na jakie tylko masz ochotę. :)
O tak, dobre jedzonko to prawdziwy luksus :-)
Podpisuję się pod tym postem! :)
Ja tam lubię gotować, ale to rzeczywiście luksus, kiedy nie muszę tego robić i mogę rozłożyć się w fotelu w oczekiwaniu, aż ktoś przyniesie mi jedzenie :)
Aż się rozmarzyłam hehehe :))
myślę, że w dzisiejszych czasach największym luksusem jest.. cisza. :)