KAWA – WYKORZYSTAJ JĄ NA 100%
KAWA – WYKORZYSTAJ JĄ NA 100%
Cześć Kochani! :) W dzisiejszym wpisie chciałabym Was zainteresować tematem kawy. Oczywiście ten napój każdy zna, jedni nie wyobrażają sobie bez niej dnia, inni traktują nieco mniej emocjonalnie, jednak każdy ma z nią styczność. :)
Ja osobiście traktuję ją nieco jak deser, szczególnie taką z roślinnym mlekiem, jest wtedy pyszna i słodziutka. Sama w domu ekspresu nie posiadam, ale jeśli miałabym kupować, to zdecydowałabym się na taki od marki Melitta. Nasi znajomi mają go od jakiegoś czasu i są bardzo zadowoleni, więc jeśli czyta to jakiś Święty Mikołaj, to tak nieśmiało podsuwam pomysł heheh :) Zostawiam Wam bezpośredni link do strony, gdzie można przeczytać o jego funkcjach i dokładnie obejrzeć – tutaj.
Ale ok… Wróćmy do motywu przewodniego tego wpisu, czyli wykorzystaniu kawy właśnie w 100%. Bo co oczywiste – poza doznaniami smakowymi jakie daje nam sam napój, fusy można wykorzystać naprawdę na wieeeeele sposobów! :) Wymienię Wam te, które a to podsłyszałam od mamy, a to od przyjaciółki, a na niektóre wpadłam sama. :)
- urodowy aspekt, czyli peeling, oczywiście fusy trzeba tutaj z czymś wymieszać (może być to np. oliwa z oliwek)
- jako odstraszacz insektów, można postawić małą miseczkę fusów w pobliżu kosza z owocami
- jako pochłaniacz nieprzyjemnych zapachów z lodówki (tu również możemy się posłużyć małą miseczką czy też spodkiem)
- jako nawóz do kwiatków (posypujemy ziemię)
- bardzo przydatny trik! roztarcie w palcach fusów kawy pomoże pozbyć się nieprzyjemnego zapachu np. po krojeniu cebuli.
Na koniec info dla zapalonych kawoszy. Tutaj na stronie Coffeedesk macie do wyboru ponad 900 dostępnych kaw. Szok prawda? :) Można sortować po jej pochodzeniu (np. Etiopia, Kenia, Ameryka Południowa), po miejscu palenia (Szwecja, Polska, Niemcy, Włochy), czy też klasycznie po producencie. Udanych łowów i pamiętajcie o wykorzystaniu fusów! :)