ROWER ZA JEDEN UŚMIECH
ROWER ZA JEDEN UŚMIECH
Cykamy zdjęcia, czyli dzień jak co dzień, sobota jak sobota. Strzela migawka. Patrzę w dół, patrzę w górę, patrzę w bok. Obok mnie stoją rowery. Myślałam, że to klasyczny miejski stojak, jakoś nie zwróciłam uwagi, że to ekspozycja. Strzela migawka. Kolejne spojrzenie w górę, kolejne spojrzenie w bok. Mój wzrok spotkał się (jak się za chwilę okazało) z pracownikiem sklepu. Uśmiechnęłam się do niego. Wyszedł zaciekawiony i po chwili rozmowy od razu zaproponował, że jeden rower (tak, dokładnie ten ognisty, kwiecisty bicykl) możemy wyprowadzić gdzie tylko chcemy, aby znaleźć lepsze kadry.
Tą sytuacją utwierdzam się w przekonaniu, że uśmiech czyni cuda. Jestem pewna, że jeśli chwilę się zastanowicie, to od razu przypomnicie sobie sytuację, w której ten prosty gest Was poratował albo coś ułatwił…;)
Bardzo często za kółkiem samochodu zamiast zza szyby robić miny, podnosząc sobie niebezpiecznie ciśnienie warto zagryźć zęby i się uśmiechnąć. Reakcje ludzie są wtedy bezcenne… Jedni szybko go odwzajemniają i nagle wszystkim robi się miło. ;) Inni są zdezorientowani, nie wiedzą co zrobić. Co muszę przyznać wygląda bardzo zabawnie i w tym momencie połowa uczestników wydarzenia (czytaj ja) jest rozbawiona… ;)
FOTOGRAF / PHOTOGRAPHER: Cyryl
JEANSOWA KATANA / DENIM JACKET: C&A, online dostępna jest tutaj: klik
DŁUGA SUKIENKA W KWIATY / LONG DRESS IN FLORAL PRINT: C&A, model ten online dostępny jest tutaj: klik
Post rower za jeden uśmiech appeared first on shinysyl.com
Genialnie to wyszło <3
Świetna historia :) Uśmiech faktycznie jest zawsze najlepszym wyjściem, ale czasami trudno się do niego zmusić ;)
Świetne zdjęcia :) ten rower wygląda zjawiskowo.
ale uroczy rowerek :)
Bardzo przyjemny wiosenny klimacik. :)